czwartek, 28 lipca 2016

Potęga artysty.

Siedząc tutaj, przy tym niepozornym stole, jakże łatwo mogę obserwować was wszystkich. Nawet nie wiecie, nie zdajecie sobie sprawy, nie podejrzewacie nawet, że teraz, w tej oto chwili, otrzymujecie ode mnie, całkowicie niespodziewanie, zupełnie nową tożsamość, stajecie się cząstką świata, który w żadnym stopniu do was nie należy. Mogę was stworzyć na nowo, wedle własnej woli i fantazji, krótkich skojarzeń i domysłów, a wy nie jesteście w stanie temu zapobiec, nie macie władzy, aby cokolwiek z tym zrobić. Nawet gdy stąd odejdziecie, mam nieograniczone możliwości kreowania waszej historii. Wydaje wam się, że jesteście np. małżonkami, robiącymi zdjęcie popularnego zabytku, a w mojej głowie i tak funkcjonujecie jako tajni mocodawcy potężnych mafiosów, którzy właśnie dobili targu i odgrywają rolę szczęśliwej pary, aby wtopić się w tłum. Mogę manipulować waszymi charakterami, myślami, marzeniami, nawet wyglądem, jeśli zechcę się nieco potrudzić. Mogę na nowo wykreować otaczającą was rzeczywistość, stoję ponad granicami, obyczajami, mam władzę stworzyć i zniszczyć wszystko, co jest w was i wokół was… a wy nawet nie zdajecie sobie z tego sprawy…
Napisano w restauracji ‘’Ратуша’’ (pol. Ratusz) we Lwowie, dnia 17 lipca 2016 roku

Darencjusz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz