środa, 5 lipca 2017

Pustki i zniknienie. Powrót.

Kto czyta, ten wie. Pustki na blogu, zniknienie ze świata.( trop u Jana pod Lipą). U nas, w naszym warsztatowym domu, znikanie odbywa się cyklicznie; taka tradycja. Świat z tego powodu nie boleje, pustka po blogu szybko wypełnia się jakąś inną treścią (jak wiadomo - internet nie znosi próżni, a z kolei próżne życie bez internetu jest nieznośne ). Samotnym echem zabrzmiał więc na blogu jeden i drugi post, i nic - cisza i pustka. Ale za to - ile w życiu! Ile zdanych matur! Ilu studentów, licealistów i innych odkrywców ! Podróżnicy, ambitni planiści i marzyciele! Jesteśmy z Was dumni, my - którzy wracamy, żeby na nowo wypełnić pustkę po Waszym zniknięciu. Spoglądając wstecz i patrząc przed siebie, widzimy ją jako przestrzeń dla nas...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz