Ostatnio zastanawiałem się,
ile może pomieścić kropka. W teorii jest tylko jednowymiarowym
obiektem, a nawet zaledwie położeniem. Mając jedynie jedno spośród
trójcy długości, wysokości i szerokości, nie ma prawa pomieścić
niczego. Mimo to, taki punkt możemy odnaleźć pod postacią czarnej
dziury, której centrum staje się tak ciężkie i pełne, że samo
ściska się do rozmiaru bliskiego nieistnieniu, a jednak obserwujemy
je z tak daleka. Co wspólnego z przyziemną kropką ma kosmiczny
potwór o masie tysięcy słońc?
Cóż, kropka po twoim "Pa"
zdaje się mieścić jeszcze więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz