Tylko parę chwil dzieli mnie do spotkania. Tego wyjątkowego, niezapomnianego wręcz historycznego spotkania, które może wszystko zmienić. Spotkania dwóch osób może trzech, czterech a nawet całej grupy.
Ludzi zupełnie innych poglądów, innej karnacji, cechach, zachowaniach. Ludzi o różnym odstępie wiekowym, o całkiem obcej religii i zwyczjach. Ludzi, których łączy jeden wspólny cel, do którego dążę. Krok po kroku. 1, 2, 3, 4, 1, 2, 3, 4, 1, 2, 3... i cisza.
Dlaczego? - cisną się słowa na moje usta. Dlaczego teraz? Dlaczego zawsze?
Nie potrafię tego zrozumieć.
Nie potrafię tego wytłumaczyć.
Jest mi smutno.
Jestem dalej zamknięty w sobie.
Jestem dalej sobą, ale... czy to dobrze?
~ Mateusz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz