Siedząc tutaj, przy tym
niepozornym stole, jakże łatwo mogę obserwować was wszystkich. Nawet nie
wiecie, nie zdajecie sobie sprawy, nie podejrzewacie nawet, że teraz, w tej oto
chwili, otrzymujecie ode mnie, całkowicie niespodziewanie, zupełnie nową
tożsamość, stajecie się cząstką świata, który w żadnym stopniu do was nie
należy. Mogę was stworzyć na nowo, wedle własnej woli i fantazji, krótkich
skojarzeń i domysłów, a wy nie jesteście w stanie temu zapobiec, nie macie
władzy, aby cokolwiek z tym zrobić. Nawet gdy stąd odejdziecie, mam
nieograniczone możliwości kreowania waszej historii. Wydaje wam się, że
jesteście np. małżonkami, robiącymi zdjęcie popularnego zabytku, a w mojej
głowie i tak funkcjonujecie jako tajni mocodawcy potężnych mafiosów, którzy
właśnie dobili targu i odgrywają rolę szczęśliwej pary, aby wtopić się w tłum.
Mogę manipulować waszymi charakterami, myślami, marzeniami, nawet wyglądem,
jeśli zechcę się nieco potrudzić. Mogę na nowo wykreować otaczającą was
rzeczywistość, stoję ponad granicami, obyczajami, mam władzę stworzyć i
zniszczyć wszystko, co jest w was i wokół was… a wy nawet nie zdajecie sobie z
tego sprawy…
Napisano
w restauracji ‘’Ратуша’’ (pol. Ratusz) we Lwowie, dnia 17 lipca 2016 roku
Darencjusz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz