Siedzę na ćwiczeniach
nic się tu nie uczę
choć jestem studentem
pradawnej uczelni.
Wykładowca mówi
tutaj nam o wszystkim
choć o poetyce
nie ma ani słowa.
Jesteśmy biedactwa
bo nas ta godzina
z czas ulotnego
z wolna nas odziera.
Czasem dla nas tylko
nadejdzie mała chwila
kiedy się zbliżymy
do mądrych tematów.
I tak jest co tydzień
(albo niekoniecznie)
na tej poetyce
na najlepszych ćwiczeniach
w dziejach tej uczelni.
napisano na Instytucie Filologii Polskiej we Wrocławiu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz